Samochody elektryczne - perspektywy rozwoju rynku w Polsce
Samochody elektryczne – perspektywy rozwoju rynku w Polsce
Samochody elektryczne w Polsce w ciągu ostatnich lat awansowały z roli ciekawostek technologicznych do ekologicznej alternatywy dla aut spalinowych. Rozwój elektromobilności w kraju nad Wisłą następuje dość dynamicznie, lecz liczebność elektryków na polskich ulicach wciąż trudno uznać za imponującą.
Dlaczego się tak dzieje? Jakie są perspektywy na przyszłość? Najbliższe lata mają przynieść pozytywne zmiany w tej kwestii między innymi dzięki rozwojowi technologii produkcji aut elektrycznych, licznym korzyściom dla posiadaczy tego typu pojazdów oraz sukcesywnemu wprowadzaniu unijnych przepisów.
Udział sprzedaży samochodów z napędem elektrycznym w 2022 roku. Jakie są prognozy na przyszłość?
Choć rozwój elektromobilności na terenie Polski przebiega nieco wolniej niż w krajach Europy Zachodniej, to dynamika zmian wygląda bardzo obiecująco. Otóż w 2022 roku zarejestrowano w naszym kraju rekordową liczbę nowych samochodów osobowych z napędem elektrycznym – na drogach przybyło przeszło 11293 takich egzemplarzy. W porównaniu do roku 2021 oznacza to wzrost aż o 59%.
Warto zauważyć, że całkowita liczba sprzedaży nowych aut rok do roku zmniejszyła się o 6%. Problemy z łańcuchami dostaw wpływające na zmniejszenie ilości aut dostarczanych do klientów stały się mniej dokuczliwe dopiero w drugiej połowie 2022 roku.
Pomimo tych komplikacji sprzedaż samochodów elektrycznych (BEV) w Polsce dynamicznie wzrosła, a udział elektryków w rynku wyniósł 2,7%, co pozwoliło wyprzedzić hybrydy plug-in, które miały 2,5% udziału w zeszłorocznej sprzedaży nowych aut.
Perspektywy wzrostu segmentu samochodów elektrycznych w Polsce prezentują się obiecująco. Według najnowszego raportu Polish EV Outlook opracowanego przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) do 2030 r. udział samochodów elektrycznych może wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie.
Warto zauważyć również, że wcześniejsze prognozy PSPA okazały się zbliżone do obecnych wyników sprzedaży. Ponadto 7 na 10 właścicieli elektrycznych Volkswagenów deklaruje w przyszłości chęć zakupu kolejnego auta na prąd.
Czynniki ekonomiczne wpływające na sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce
Polskie władze na wzór rozwiązań stosowanych w innych krajach wprowadziły w lipcu 2021 roku program „Mój elektryk”, który ma wspierać rozwój elektromobilności. W ramach inicjatywy klienci indywidualni oraz przedsiębiorstwa planujące zakup nowego samochodu elektrycznego, mogą skorzystać z dofinansowania do zakupu nowych pojazdów zeroemisyjnych. Kwota przewidziana na program „Mój elektryk” do końca 2025 roku wynosi aż 700 mln zł.
Aktualnie obowiązujące kwoty dopłat na zakup samochodu elektrycznego kategorii M1 (pojazdy do przewozu maksymalnie 8 osób nie licząc kierowcy) dla osób fizycznych wynoszą nie więcej niż 18750 zł lub nie więcej niż 27000 zł w przypadku posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Maksymalna kwota zakupu pojazdu elektrycznego nie może przekroczyć 225000 zł brutto. Limit ceny zakupu nie obowiązuje jednak osób fizycznych, które posiadają Kartę Dużej Rodziny.
Przedsiębiorcy i podmioty inne niż osoby fizyczne (np. osoby prawne takie jak spółki kapitałowe) mogą liczyć na dopłatę w kwocie nieprzekraczającej 18750 zł. Jedynie podmioty deklarujące roczny przebieg większy niż 15 tys. km kwalifikują się do uzyskania dopłaty wynoszącej 27000 zł. Maksymalna dopuszczalna cena zakupu pojazdu elektrycznego również w tym przypadku nie może przekroczyć 225000 zł.
Warto zauważyć, że według obecnie obowiązujących przepisów samochody elektryczne zwolnione są z podatku akcyzowego. Działanie to ma wpływ na obniżenie cen zakupu nowych oraz używanych aut na prąd sprowadzonych do Polski.
Rozwój elektromobilności zwiększa komfort i obniża ceny
Rozwój technologii produkcji sprawia, że popularność samochodów elektrycznych w Polsce sukcesywnie wzrasta. Sporo obaw ze strony kierowców wciąż jednak dotyczy zasięgu aut z silnikami elektrycznymi. Potencjalni nabywcy tego typu pojazdów zastanawiają się, jaki dystans będzie w stanie pokonać silnik elektryczny na jednym ładowaniu pojazdu.
Tymczasem według danych europejskiego projektu Odyssee-Mure sprzed kilku lat, średni przebieg samochodu w Polsce wynosi nieco ponad 8 tys. km rocznie. Oznacza to, że statystyczny Polak pokonuje dziennie autem niecałe 22 km. Wynik ten jest dziesięciokrotnie mniejszy niż zasięg oferowany przez niektóre samochody elektryczne sprzed 10 lat.
Technologia produkcji aut elektrycznych uległa ogromnemu rozwojowi na przestrzeni ostatniej dekady. Przykładem znacznego wzrostu zasięgu elektryków może być zaprezentowany niedawno w pełni elektryczny Volkswagen ID.7. Ta licząca niemal pięć metrów limuzyna ma prognozowany zasięg aż do 700 km (WLTP).
Pokonanie tak znacznego dystansu na jednym ładowaniu to zasługa nie tylko nowoczesnych akumulatorów, lecz także bardzo niskiego poziomu oporu powietrza (cx), który wynosi zaledwie 0,23. Maksymalna moc ładowania wynosi do 200 kW, co pozwala naładować silniki elektryczne o pojemności 86 kWh do 80% w mniej niż 30 minut.
Ponadto Koncern Volkswagen utworzył razem z innymi producentami samochodów wspólne przedsięwzięcie IONITY w celu szybszej rozbudowy stacji ładowania przy autostradach. To wszystko sprawia, że pokonanie znacznego dystansu np. podczas wyjazdu na urlop nie stanowi żadnego problemu.
Wraz z rozwojem elektromobilności koszty samochodu elektrycznego maleją, co przekłada się na niższe ceny zakupu nowych pojazdów. Już w niedalekiej przyszłości koszt zakupu nowych samochodów elektrycznych będzie zbliżony do spalinowych odpowiedników.
Zapowiadany na 2025 rok model Volkswagena ID. 2all ma w podstawowej wersji kosztować mniej niż 25 tys. euro. To elektryczny kompaktowy samochód, którego gabaryty zbliżone są do popularnego Golfa. Według zapowiedzi producenta będzie to pełnowartościowy pojazd elektryczny, świetnie nadający się do codziennego użytkowania, którego pojemność baterii umożliwia zasięg do 450 kilometrów z napędem na przednie koła i innowacyjnymi funkcjonalnościami podnoszącymi komfort jazdy.
Samochody elektryczne są mile widziane w centrach miast
W większości polskich miast właściciele samochodów z silnikami elektrycznymi mogą liczyć na wiele przywilejów. Pierwszym z nich jest często stosowany brak opłat za postój w śródmiejskich strefach płatnego parkowania wynikający z art. 13 Ustawy o drogach publicznych.
Ponadto kierowcy elektryków na podstawie art. 148a Ustawy o ruchu drogowym mogą korzystać z buspasów w celu ominięcia korków bez ryzyka otrzymania mandatu. W dobie wszechobecnych zatorów drogowych oraz problemów z parkowaniem w godzinach szczytu w śródmiejskich strefach płatnego parkowania, takie rozwiązania to istotny motywator zachęcający do rozważenia wyboru pojazdu elektrycznego.
Co ciekawe, Warszawa i Kraków jako pierwsze z polskich metropolii zapowiedziały wprowadzenie strefy czystego transportu (SCT) od 2024 roku, a w ich ślady niebawem pójdą kolejne miasta. W początkowej fazie zakaz wjazdu będzie dotyczyć najstarszych aut spalinowych, a w kolejnych latach ograniczenia będą nakładane na coraz nowsze pojazdy. Docelowo centra miast staną się niedostępne dla samochodów na silnik spalinowy. Właściciele elektryków nie będą musieli śledzić ograniczeń w ruchu pojazdów, ponieważ zmiany te nie będą ich dotyczyć, co jest dodatkowym komfortem.
Sytuacja przedstawia się analogicznie w przypadku zachodnioeuropejskich miast. Osoby podróżujące po terenie Unii Europejskiej muszą brać to zatem pod uwagę planując przemieszczanie się autem.
Zbliża się znaczny rozwój sieci ładowania
Według danych z marca 2023 r. na terenie Polski znajduje się aktualnie 5305 punktów ładowania samochodów elektrycznych, z czego ok. 30% ogółu stanowią szybkie ładowarki. Biorąc pod uwagę, że nad Wisłą zarejestrowanych jest ponad 70 tys. samochodów osobowych i użytkowych na napęd elektryczny trudno uznać ten wynik za satysfakcjonujący. Czy podjęto jednak jakieś kroki w celu rozwoju istniejącej infrastruktury?
Sytuacja ma się mocno zmienić już w najbliższej przyszłości. Na mocy unijnych przepisów uchwalonych w lutym 2023 r., w ciągu 4 najbliższych lat ogólnodostępne ładowarki mają być zlokalizowane co 60 km na sieci TEN-T.
Obecnie średni dystans pomiędzy punktami ładowania w Polsce wynosi ponad 100 km. Stawia to spore wyzwanie nie tylko przed polskimi władzami. Da się jednak zauważyć, iż rozbudowa tego typu infrastruktury cały czas postępuje, co napawa optymizmem na kolejne lata.
Świadomość społeczna konieczności wprowadzenia samochodów bezemisyjnych wciąż jest niewielka
Pomimo „twardych” dowodów dotyczących potrzeby globalnej redukcji emisji dwutlenku węgla wciąż wiele osób zdaje się nie być przekonanych, że auta elektryczne są bardziej ekologiczne od pojazdów spalinowych.
Według badania przeprowadzonego przez Volkswagena oraz InsightOut Lab [CIJ(VP1] w październiku 2022 r. tylko 34% ankietowanych uznała auta na prąd za bardziej „eko” od spalinowych odpowiedników. Rok wcześniej tego samego zdania było 47%.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, dlaczego aż 13% respondentów w ciągu roku przestało uważać samochody elektryczne za ekologiczną alternatywę dla aut spalinowych. Choć polska polityka energetyczna oparta jest na węglu, to udział w jego produkcji systematycznie spada.
Dla przykładu w 2021 r. węgiel był w 70,8% źródłem energii elektrycznej w Polsce. Jeszcze w 2010 r. wartość ta wynosiła aż 86,6%. Trudno nie zauważyć też udziału odnawialnych źródeł energii (OZE), który w 2021 r. wynosił 16,9%.
Według fachowych analiz nawet w przypadku miksu energetycznego opartego w znacznym stopniu na węglu auta elektryczne nadal są bardziej „eko” od pojazdów zasilanych paliwami konwencjonalnymi. Niestety wiedza na ten temat wciąż nie dociera do szerokiego grona odbiorców. Dużą rolę mogą tu odegrać środki masowego przekazu otwierając debatę publiczną i przekazując rzetelne naukowe doniesienia na ten temat.
Co oznacza porozumienie Parlamentu Europejskiego w sprawie redukcji CO2 dla nowych samochodów od 2035 roku?
Unijna legislacja ma znaczny wpływ na rozwój elektromobilności na Starym Kontynencie. Najsilniejszym sygnałem nadchodzących zmian jest zakaz sprzedaży innych niż bezemisyjne samochodów od 2035 roku, który został przegłosowany 14 lutego 2023 r.
Wprowadzona uchwała jest jednym z elementów unijnego celu klimatycznego „Gotowi na 55” (ang. Fit for 55). Nazwa projektu pochodzi od jego założeń zakładających ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55% do 2030 r. Z kolei do roku 2050 przewidziane jest osiągnięcie całkowitej neutralności klimatycznej wszystkich krajów Unii Europejskiej.
Gazy cieplarniane emitowane przez samochody wyposażone w silniki spalinowe mają niebagatelny wpływ na emisję CO2. Według badań auta osobowe odpowiadają za emisję ok. 12% emisji dwutlenku węgla, a samochody dostawcze emitują ok. 2,5% wspomnianego gazu. Osiągnięcie neutralności klimatycznej jest zatem niemożliwe bez zmian dotyczących sprzedaży aut spalinowych na terenie Unii Europejskiej.
Zgodnie z uchwalonym rozporządzeniem wszystkie nowe samochody osobowe i furgonetki rejestrowane na terenie UE po 2035 r. będą pojazdami zeroemisyjnymi. Wprowadzenie elektromobilności na szeroką skalę niesie korzyści dla:
● Obywateli – zmniejszenie zanieczyszczeń oznacza lepszą jakość powietrza, co przekłada się na poprawę zdrowia i komfortu życia.
● Konsumentów – zwiększenie produkcji i sprzedaży samochodów elektrycznych wpłynie na obniżenie kosztów zakupu oraz eksploatacji pojazdów bezemisyjnych.
● Przemysłu motoryzacyjnego UE – rozwój technologii i innowacyjności wpłynie znacząco na zwiększenie przewagi konkurencyjnej europejskich producentów samochodowych. Elektromobilność oznacza także więcej nowych miejsc pracy przy tworzeniu i rozwijaniu nowoczesnych technologii.
Sprawdź modele elektryczne dostępne od ręki
Źródła:
https://www.auto-swiat.pl/porady/kodeks-drogowy-kategorie-pojazdow/6715d95
https://www.gov.pl/web/elektromobilnosc/nabor-dla-osob-fizycznych
https://moto.rp.pl/tu-i-teraz/art17360571-polacy-jezdza-o-polowe-mniej-niz-dunczycy-czy-austriacy
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/podatek-akcyzowy-17511034/art-109-a
https://sctwarszawa.pl/strefa-czystego-transportu/
https://www.consilium.europa.eu/pl/infographics/fit-for-55-emissions-cars-and-vans/